Dzień Dziecka

środa, czerwca 01, 2016


Dziś święto naszych maluchów!

Dzień Dziecka w tym roku pierwszy raz świętuję jako rodzic. Moja dziewczynka ma 3,5 miesiąca a ja nie mogę nacieszyć się jej obecnością. Zawsze myślałam sobie, że jest to dzień, w którym rodzice zamiast góry prezentów powinni ofiarować dziecku wspólnie spędzony czas. Wyjechać gdzieś wspólnie na wycieczkę, do zoo, kina czy po prostu na długi spacer i lody. Nadal tak uważam, ale z racji tego, że Tata w pracy, nie możemy spędzić całego dnia razem.  Co do prezentów co chwilę znajduje się coś, co chcielibyśmy podarować naszej córeczce. Nie mogliśmy się więc powstrzymać i kupiliśmy jej misia śpioszka oraz nową karuzelę motylka na łóżeczko. Jeśli będziecie chcieli, to stworzę o tych zabawkach osobny post.

A Wy jak spędzacie dzisiejszy dzień? Obdarowaliście swoje dzieci, czy nie jesteście zwolennikami prezentów z tej okazji? :)

Zobacz też:

14 komentarze

  1. Jako, że genów nie oszukasz też jest to u nas dzień dla rodziny :D Co prawda z nastolatkami coraz trudniej o takie chwile ale nadal jesteśmy zdania, że to co im pokażemy i co razem przeżyjemy jest fundamentem późniejszego życia i wspomnień. Wycieczki, wyjazdy i wypady to nasza egzystencja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! :) Dziś się nie udało, ale w czerwcu Tata ma urlop i już myślimy o tych wspólnych wypadach. Na pierwszy ogień chyba ZOO :D

      Usuń
  2. A ja wszędzie czytam, żeby dać dziecku czas z rodzicami zamiast prezentów itd. Kurcze, co jest złego w prezentach? To że ktoś daje dziecku prezenty na dzień dziecka oznacza, że nie spędzi z nim czasu w ten dzień? Bez jaj, przecież spokojnie można to pogodzić. Też myślę, żeby zabrać Lidkę do Zoo w Polsce, a konkretnie do Afrykarium, bo żadna z nas go jeszcze nie widziała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po prostu uważam, że wspólny wyjazd całą rodzinką może być jednocześnie wspaniałym prezentem. A podarunki i tak dzieciom kupuje się często :)
      My w Afrykarium byliśmy w zeszłym roku, więc tym razem planujemy odwiedzić opolskie Zoo ;)

      Usuń
    2. A czasu z dziećmi nie powinno się spędzać również często? Ostatnio robi się jakaś nagonka na prezenty. I nie tylko z okazji Dnia Dziecka. Oczywiście, powinniśmy zwracać uwagę na czas spędzony pełną rodziną. Oczywiście, że jest to wspaniały prezent dla dziecka. Ale demonizowanie prezentów samych w sobie jest dla mnie śmieszne. Ja mam zamiar obdarowywać moje dziecko na każdą okazję. Równocześnie poświęcam jej jak najwięcej czasu, a kiedy mogę to na specjalne okazje wymyślam dodatkową wycieczkę czy coś w tym rodzaju. Jedno nie wyklucza drugiego.

      Usuń
    3. Po pierwsze ten czas u wielu osób jest mocno ograniczony przez pracę, szkołę dzieci, ich zajęcia pozalekcyjne i tym podobne sytuacje które jak na razie nie dotyczą ani Ciebie ani Lidki. Po drugie zalewanie prezentami szybko wychodzi dzieciom i rodzicom bokiem i zaczynają się schody gdy rodziców przestaje być stać (tak można zdobywać prezenty za współpracę ale nie każdy ma zacięcie do blogowania) a po trzecie czasu naprawdę nie ma tak wiele jak Ci się wydaje. Dzieci teraz o wiele szybciej chcą się "uwolnić" od rodziców wiec trzeba korzystać ile wlezie :)

      Usuń
    4. A czy ja demonizuję prezenty? Sama daję je tak często, jak tylko.. coś wpadnie mi w oko :P Po prostu jestem zdania, że wspólnie spędzony z obojgiem rodziców czas jest dla dziecka cenniejszy od prezentów. Nam w tym roku na Dzień Dziecka się to nie udało, ale generalnie każdy dzień, w którym Tatko jest z nami planujemy tak, by spędzić go wspólnie. A jeśli zwykły spacer można zamienić na wycieczkę, to czemu nie? Już mamy w planach kilka wspólnych krótszych wypadów w niedalekim czasie, a we wrześniu pierwsze wakacje we troje ;)

      Usuń
    5. Aga - Nie napisałam konkretnie, że Ty demonizujesz prezenty, ale że ostatnio zrobiła się na nie nagonka, a można te dwie rzeczy spokojnie ze sobą pogodzić.
      Aurela - Ostatnio widzę, że strasznie nie podobają Ci się moje współprace. Oświecę Cię więc. 80% rzeczy pokazywanych na blogu to rzeczy, które kupiłam sama. Poza tym tak jak powyżej - prezent i wspólnie spędzony czas można pogodzić, nie widzę problemu.

      Usuń
    6. To, że ludzie coś popierają lub demonizują, to ich sprawa. Ja jeśli będę miała ochotę to dam prezent a nawet całą ich górę i będzie to zależało tylko i wyłącznie ode mnie a nie od opinii innych ;)

      Usuń
    7. I tu się mylisz albo źle odbierasz, bo ja uważam, że zdobywanie prezentów tą drogą w sytuacji kiedy się nie ma pracy i z kasa krucho to super pomysł a wspominam o tym aby i inni mieli taką świadomość i może skorzystali na tym tak samo jak Ty. To ile jest tego procentowo to już mnie najmniej interesuje ale faktem jest, że blog się nieco komercyjny zrobił ale może tutaj ja się mylę :)
      Nagonka na prezenty zrobiła się z oczywistego pędu w jakim żyje duża część społeczeństwa i wynagradzanie braku czasu prezentami ale jak wspomniałam wcześniej Was to jeszcze nie dotyczy wiec trudno odnieść się do tematu :)

      Usuń
  3. Nasz tata też był w tym dniu w pracy, ale były i prezenty (książki, hulajnoga, gry planszowe) i czas wspólnie spędzony z mamą - spacer, zrywanie kwiatów, patrzenie w niebo... Dzieci uwielbiają dostawać prezenty i uwielbiają spędzać czas z rodzicami. Ja staram się "łapać" te wspólne chwile, chłonąć je i cieszyć się nimi. Pozdrawiam Was serdecznie :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspólne chwile są najważniejsze, więc cieszmy się nimi bo niestety żadna z nich już nie wróci :) A dzieciaczki zapewne przeszczęśliwe ze wspólnego czasu z mamą i takich prezencików, prawda? :)

      Usuń
  4. P.S. I jeszcze taki cytat, który uwielbiam:
    "Małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny,
    narysują słońce roześmiane,
    zbudują domek z klocków.
    Małe rączki potrafią napisać MAMA,
    i przynoszą mi jabłko czerwone,
    ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
    W małych rączkach kryje się cała miłość..."

    OdpowiedzUsuń