Dzień Ojca

czwartek, czerwca 23, 2016


Dziś dzień cudowny i jakże ważny. Mój mąż po raz pierwszy cieszy się nim jako Tata.
Uwielbiam obserwować go w tej roli. Widzę, że nadaje się do niej idealnie. Każdą tatusiową czynność wypełnia z wielkim zaangażowaniem, wkładając w nią wiele serca. 
Ich miłość jest wręcz namacalna, widoczna gołym okiem. Wystarczy jedno spojrzenie, by zobaczyć tą ich niesamowitą nić porozumienia. Ja rozpływam się na ten widok niemalże każdego dnia, bo Amelka to urodzona "córeczka tatusia". Kiedy widzi go w pobliżu, to nikt inny mógłby nie istnieć :P On sam natomiast wypowiada się o niej słowami "gwiazda", czy "księżniczka". No po prostu nie mogłam wymarzyć sobie lepszego ojca dla mych dzieci :)
Serce me tak raduje się na ich wspólny widok, że aż czasami zazdroszczę im tej córeczkowo - tatusiowej relacji ;)

Zobacz też:

0 komentarze