#kwiecień

niedziela, maja 01, 2016


Zdawać by się mogło, że był początek kwietnia, kiedy to lekko przymrużyłam powieki, a gdy je otworzyłam okazało się, że miesiąc się skończył...
Przy dziecku dni się zlewają, wszystkie wydają się podobne i lecą nieubłaganie szybko. Zarazem jednak każdy dostarcza wielu radości i nowych, niezapomnianych wrażeń. 

Ten miesiąc był dla mnie jakiś przełomowy, aż roznosi mnie energia i przeogromne chęci na zmiany - poczynając od porządków, na swoim wyglądzie kończąc ;) Chyba wiosna rozkręca się na dobre i tak na mnie działa. Udaje mi się już całkiem dobrze organizować czas tak, by równocześnie zajmować się dzieckiem, dbać o dom i nie zapominać o dążeniu do swoich celów i dbaniu o siebie :) 

A co będzie w maju? Z racji tego, że w kwietniu rozpoczęłam powrót do formy po ciąży, niebawem opowiem Wam o tym więcej na blogu. Uporządkowałam również swoją szafę, przy czym pozbyłam się połowy ubrań i butów (mogę więc kupować nowe!). Jak tylko ogarnę to na zdjęciach, to pokażę Wam co na sezon wiosenny kryje szafa mamy i córki. Czekają nas również dwie rodzinne imprezy, więc myślę nad kreacjami dla całej rodzinki,
Poza tym mam zamiar delektować i cieszyć się z każdego dnia, bo przecież wszystkie są wyjątkowe i niepowtarzalne, zwłaszcza mając obok siebie tak cudowne dziecko i wyjątkowego męża :)








A na Was jak wpłynął miniony miesiąc? Jakie plany macie na maj? 

Zobacz też:

2 komentarze

  1. Minął bardzo pracowicie i maj zapowiada się podobnie :) mam nadzieję na dużo wspaniałej pogody i więcej czasu w plenerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie maj też zapowiada się pracowicie, ale także ciepło i rodzinnie.

      Usuń