Kiedy jeden miesiąc dobiega końca i ustępuje miejsca kolejnemu, na blogu tradycyjnie pojawia się podsumowujący go post.

Sierpień to miesiąc spędzony głównie po babsku, niemalże bowiem codziennie razem z Amelką spędzaliśmy czas w gronie mojej kuzynki i jej córki. We wrześniu to się zmieni, bo zaczyna się szkoła, więc czasu z ich strony będzie o wiele mniej. 

Zorganizowaliśmy rodzinny wyjazd do Zoo, o którym niebawem będziecie mogli przeczytać na blogu. Zabraliśmy również Amelkę po raz pierwszy na basen, czym była zachwycona :) Poza tym przygotowaliśmy już dla Amelki jesienną garderobą, którą nieustannie uzupełniam. W mojej niewiele się pojawiło, więc ubrania na jesień muszę koniecznie dokupić ;)
Początek września kojarzy mi się już jesiennie, dni są coraz krótsze przez co czas leci jeszcze szybciej. U nas w planach przedłużenie wakacji, bo planujemy wyjazd na pierwsze wczasy we troje. Trzymajcie kciuki, żeby się udało! :)

A Wam jak minął sierpień? :)