Miesiąc 5
piątek, września 09, 2016
Skończyły się wakacje, dni są coraz krótsze, zrobi się bardziej ponuro i zimno, co na pewno nie będzie zachęcało do wielu aktywności.
U mnie sierpień pod kątem aktywności przeleciał dosłownie tak jak lipiec, głównie na spacerowaniu. Od września jednak poczułam jakąś nową "moc" i postanowiłam, że nie mogę się poddać bez walki, że za długo już ciągnie się moje lenistwo i brak motywacji. Dałam więc sama sobie w tyłek i postanowiłam dołączyć trochę wieczornych truchtów, mimo że bieganie nie należy do moich ulubionych aktywności, gdyż doskwiera mi przy tym nieustępliwa kolka!
Tak więc od 10 sierpnia do 9 września udało mi się przespacerować 138,66 km, a do tego na skromny początek dorzuciłam 5,33 km biegu :)
Przede mną jeszcze dłuuuga droga, ale z Waszym wsparciem na pewno będzie mi o wiele łatwiej!
P.S. Dziś wieczorem idę troszkę pomaszerować ;)
P.S. Dziś wieczorem idę troszkę pomaszerować ;)
5 komentarze
Miłego maszerowania :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję. Może w grudniu pomaszerujemy razem? ;)
OdpowiedzUsuńJeśli Święta będą wyglądać tak jak w zeszłym roku, to nie widzę problemu ;)
OdpowiedzUsuńMusimy nakręcać się wzajemnie i wtedy będzie konsekwencja w działaniu :D
OdpowiedzUsuńDokładnie - w grupie siła! :D
OdpowiedzUsuń