Już jutro (a właściwie dziś w nocy) do każdego domu, w którym mieszka grzeczne dziecko, zapuka miły, grubiutki, brodaty pan, zostawiając jakiś upominek. 

Przedtem jednak wszystkie dzieci piszą do Mikołaja listy, wymieniając w nich swoje wymarzone prezenty. Amelka od zeszłego roku również tworzy swoje (swoją drogą przypomnijcie sobie jej zeszłoroczny list do M.) ;)

W tym roku nasz córka nas zaskoczyła, bo na swojej liście życzeń, zamiast wycinać i rysować wszystko, co widzi w gazetkach czy reklamach tv, skupiła się na jednej rzeczy. Jako wielka fanka Krainy Lodu namalowała Elsę, dokleiła naklejkę, żeby brodaty się nie pomylił. Słownie dopowiedziała mi, że chciałaby tę śpiewającą i tym samym zakończyła swój list. 

Wasze dzieci wierzą w Świętego Mikołaja? Piszą co rok listy i w wielkich emocjach kładą się wieczorem do łóżek, marząc o tym, że może tym razem uda się obudzić, w czasie kiedy będzie chował dla nich prezent? ;)