Sierpień był u mnie miesiącem wycofania... wycofania z bloga, fanpage'a na fb.. Potrzebowałam czasu dla siebie, na to, by całkowicie poddać się własnym przemyśleniom i radościom..

Odnowiłam również starą przyjaźń i postanowiłam odwiedzić na weekend moją przyjaciółkę z dzieciństwa, która obecnie mieszka około 400 km ode mnie.. Jakie to piękne, kiedy nie widzisz kogoś parę lat, martwisz się o to, czy na pewno się dogadacie, czy nie jesteście już zupełnie innymi osobami, a po pierwszych paru minutach spotkania, czujesz się tak, jakbyście nigdy się nie rozdzielały :) Rozmowom więc i opowiadaniom nie było końca.. Poznałam też jej rocznego już cudownego synka, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia ;) Niestety byłyśmy tak zajęte sobą (i Nim), że z tego spotkania nie mam ani jednego zdjęcia - może następnym razem się uda :)

A oto kilka instagramowych zdjęć z sierpnia:

Jeśli macie ochotę obserwować mój instagram na bieżąco, to zapraszam serdecznie - lifeandchill_blog 

A Wam jak minął poprzedni miesiąc? :)