Sowie Góry

piątek, lipca 19, 2019


Kilka miesięcy temu obchodziłam swoje 30 urodziny. Z tej okazji, mąż zorganizował dla nas wyjazd we dwoje, który do ostatniej chwili był niespodzianką. Omówił z dziadkami opiekę do dziecka, wziął urlop z pracy, kazał się spakować i wywiózł....

Nie bylibyśmy sobą, gdyby nasz pobyt miał ograniczyć się tylko do korzystania z hotelowych dobrodziejstw, wylegiwania w jacuzzi, czy saunarium. Zaciekawieni historią miejsca, w którym byliśmy, zapoznaliśmy się z największym niemieckim projektem górniczo-budowlanym, tzw. Rise. Teorii na jego temat jest bardzo wiele, m.in. taka, że miała tam znajdować się jedna z głównych kwater Adolfa Hitlera. Ciąg sztolni, rozpoczętych i niedokończonych korytarzy w Górach Sowich oraz pod Zamkiem Książ wzbudził w nas duże emocje. Świadomość ogromu tego przedsięwzięcia oraz strat niewinnych, bezbronnych ludzi, którzy byli przy tym projekcie wykorzystywani, powoduje gęsią skórkę. 











W tym krótkim czasie zwiedziliśmy także Zamek Grodno, oraz palmiarnię w Wałbrzychu. Oczywiście skorzystaliśmy również trochę z błogiego lenistwa, ale to zazwyczaj wieczorem, po całodniowych wyprawach ;)







Osobiście uwielbiam takie prezenty! Możliwość spędzenia wspólnie czasu i budowania wspomnień, to najlepszy upominek, jaki można podarować!

P.S. Wiem, że mamy lato.. niebawem pokażę więc znowu bardziej ciepłe, wakacyjne zdjęcia, bądźcie cierpliwi ;)

Zobacz też:

0 komentarze