Zatęskniłam...

wtorek, listopada 06, 2018



Wiem, że nie było nas tutaj baardzo dawno, a Wy pewnie zapomnieliście o nas już na dobre. Wiele razy myślałam o powrocie, równie wiele o zamknięciu rozdziału bloga na stałe. Ciągle jednak coś mnie tu trzyma, nie chcę rezygnować z tego tak ostatecznie. Nie wiem, jak często będzie się tutaj coś pojawiać, czy kolejny post pokaże się za kilka dni, czy miesięcy. Na tą chwilę nie wiem nic, prócz tego, że zatęskniłam za blogowaniem...

Pokrótce opiszę Wam co się z nami działo przez te miesiące, zaczynając od tego, że w zeszłym roku wróciłam do pracy. To od tego czasu wpisy na blogu pojawiały się coraz rzadziej, aż w końcu przestały ukazywać się w ogóle  . Zupełnie nie mogłam się wtedy zorganizować. Pamiętam, jak latanie między pracą a domem wybiło mnie z rytmu. Do tej pory mam ciągłe wrażenie, że doba jest za krótka. Jak bowiem w 24 godzinach pomieścić zabawę z dzieckiem, czas dla męża, pracę, zakupy, gotowanie, sprzątanie, nie wspominając o chwili dla przyjaciół oraz siebie i snu?!? Ostatecznie postanowiłam pracować trochę mniej, a zyskany w ten sposób czas poświęcić na resztę obowiązków i przyjemności :)

Jako że ostatni wpis na blogu został zamieszczony końcem kwietnia, w kolejnych wpisach planuję przybliżyć parę chwil, z okresu tych kilku miesięcy do tyłu. Jestem pełna nadziei, że w całym tym pędzie znajdę czas na to, by być tutaj trochę częściej, bo na prawdę mi tego brakuje.





P.S. A teraz przyznać się, czy ktoś tu jeszcze z nami jest? ;)


Zobacz też:

0 komentarze