Mam już 5 miesięcy!

poniedziałek, lipca 25, 2016


Kolejny intensywny miesiąc z życia mojej córeczki za nami. Te pięć miesięcy, które gwiazdeczka skończyła dziesięć dni temu, minęło nam jak jeden dzień...
Amelia jest coraz bardziej świadoma tego, co dzieje się wokół niej, a zarazem złakniona poznawania nowych rzeczy. Z dnia na dzień mądrzejsza i bardziej pogodna. Zdarzają się dni idealne, kiedy od porannej pobudki do wieczornego położenia jej w łóżeczku, uśmiech nie schodzi z jej twarzy. Są niestety również te gorsze, kiedy marudzi i nic jej się nie podoba (takich na szczęście bywa mniej). Nie zapeszając, chyba udało nam się wyregulować jej dobowy rytm, dzięki czemu zarówno ona, jak i my wiemy co każdego dnia (bywają wyjątki) będzie po sobie występować. Nasz dzień zazwyczaj wygląda więc tak: pobudka - karmienie - gimnastyka i zabawa - karmienie - drzemka - zabawa, wygłupy -  karmienie - spacer - karmienie - drzemka (albo i nie) - zabawa - kąpiel - karmienie - czytanie bajki - nocne spanie (zazwyczaj z dwoma pobudkami).


Po 5 miesiącach Amelia:
- mocno trzyma główkę w każdej pozycji;
- przyciąga główkę do tułowia próbując podnosić się do siedzenia;
- chwyta i bawi się swoimi stopami, wkłada je do buzi;
- przekręca się na boki;
- pewnie chwyta przedmioty, przekłada je z rączki do rączki;
- naśladuje mimikę i dźwięki dorosłych;
- obserwuje i rozpoznaje znajome twarze;
- intonuje różne dźwięki i sylaby;
- głośno się śmieje, rozbawiają ją miny i różne wygłupy;
- podąża wzrokiem za osobami i przedmiotami;






body - Happi
opaska - Butterflykids
naklejka - Brzusiaczki
królik - Baśniowy Dom
poduszka - Minimiki



Zobacz też:

15 komentarze

  1. Zapomniałaś dodać, że wykombinowała i usiadła w wózku zupełnie sama :) Na razie pewnie nie wykombinuje jak to powtórzyć ale ten raz też się liczy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zapomniałam. Udało się jej to już w 6 miesiącu, więc ujęte będzie po skończonym kolejnym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna Malutka, widać charakterek w spojrzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie da się ukryć, że charakterna ta moja córeczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudności! Tęskni mi się momentami do czasu kiedy mój mały zbój miał te kilka miesięcy i wyczekiwałam kolejnych zdobywanych umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ma cudnego królika :) a ta gimnastyka to mamy czy dziecka?

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest bardzo wciągające! Ja z jednej strony z niecierpliwością czekam na kolejne etapy, jednocześnie jednak tęskniąc za tymi, które już minęły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gimnastyka dzieciaczka :D Swoją drogą mama przy niej też ma każdego dnia niezłą porcję ćwiczeń :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana jak zacznie raczkować i chodzić to dopiero będziesz miała gimnastykę :) A tak na poważnie - no jest trochę roboty przy tym maleństwie :P jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Domyślam się, że czeka mnie niezły fitness. Ale to dobrze, przyda mi się :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten pluszak jest rewelacyjny, a córcia czyste cudo, pamiętam, jak moja córcia była taka malutka, każdy element jej rozwoju był z uwagą śledzony i skrupulatnie zapisywany, dzięki temu ma teraz wspaniały pamiętnik, podobnie jak syn. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja córcia będzie miała pamiętnik w postaci tego bloga :) W nim zawarte są nie tylko zdjęcia, ale również słowa i emocje :) Wspaniale będzie kiedyś razem z nią wracać do tych postów, wspominać i opowiadać :)

    OdpowiedzUsuń